Lot nisko nad ziemią - Ałbena Grabowska
Od momentu, w którym sięgnęłam po sagę rodziny Winnych, stałam się fanką Ałbeny Grabowskiej. Z ciekawością śledzę Jej losy oraz rozwijającą się twórczość."Lot.."jest jedyną pozycją, która umknęła mi w prozie życia codziennego i kiedy wreszcie ta książka stanęła na mej drodze, bez wahania sięgnęłam po nią.
Ałbena Grabowska ma w sobie pewien mrok, który spowija Jej książki i mimochodem zgnilizna śmierci i bezsensu ludzkiej egzystencji rozprzestrzenia się w każdym kolejnym zdaniu. Powieść nie wciągnęła mnie, nie czułam rytmu rozwijającej nie historii. Wręcz przeciwnie, z każdym słowem odczuwałam coraz większe zmęczenie, znużenie i zniechęcenie. Nie ma w tej książce swingu, który pozwoliłby czytelnikowi oddać się nieszczęściu towarzyszącemu głównej bohaterce, współodczuwać i trwać do końca. Lubię nieoczywiste kreacje, jednak ta przytłoczyła mnie mocno i nie pozwoliła cieszyć się tym co moim zdaniem w tym hobby jest najważniejsze-słowem. Zabawa autorki z czytelnikiem oparta jest na dominacji, a to nie dla mnie.
Nic we mnie nie zmieniła, idę dalej.
Komentarze
Prześlij komentarz