Agatha Raisin i koszmarni turyści - M.C. Beaton
Nie będę oszukiwać ani siebie samej ani tym bardziej innych- mam słabość
do Agathy. Raz na pewien czas, gdy mi smutno, gdy mi źle lubię sobie
zaserwować ją w formie deseru. Nie jest to literatura wysokich lotów,
ale jest to ten rodzaj książek, które potrafią sprawić, że się
uśmiechniesz i wyciszysz. Nie będę się rozpisywać nad
prawdopodobieństwem przedstawionych zdarzeń, bo wiadomo, że nie o to tu
chodzi, aby wszystko było rzeczywiste. Wręcz przeciwnie- fajerwerki i
gruba kreska są jak najbardziej mile widziane.
Dużo radości przyniosła mi ta maleńka książeczka. Z pewnością za jakiś dłuższy czas zainteresuję się kolejnym tomem.
Polecam na smutki małe i duże
Dużo radości przyniosła mi ta maleńka książeczka. Z pewnością za jakiś dłuższy czas zainteresuję się kolejnym tomem.
Polecam na smutki małe i duże
Komentarze
Prześlij komentarz