Cenny motyw - Małgorzata Rogala


Siedzę naprzeciwko Celiny Stefańskiej już drugi raz. Nie jestem zdziwiona jej neurotycznym zachowaniem i potrafię już nawet razem z nią wstrzymać na chwilę myśli i popracować nad płynnością oddechu, kiedy tylko dopada ją atak paniki. Celina ma prawdziwe powody, aby nie zawsze zachowywać się w sposób racjonalny, czy łatwy do przewidzenia. Na jej miejscu ja miałabym dużo gorsze lęki...
Przy pierwszym spotkaniu urzekła mnie jej osobowość i fakt, że ma odwagę zachowywać się dokładnie tak jak czuje. Być sobą. Ta dziewczyna nie ma nowoczesnej komórki, genialnego sprzętu szpiegowskiego, nie ma nawet samochodu, ale mimo wszystko jest fantastycznym detektywem. Zazdroszczę jej spostrzegawczości i umiejętności kojarzenia faktów, które pozornie nie mają ze sobą nic wspólnego.
Zwracam się do niej zawsze, gdy przytłacza mnie codzienność, gdy pragnę inteligentnej rozrywki na dobrym poziomie. Aby opowiedzieć Wam dzisiaj o Celinie i historii, która się jej tym razem przytrafiła, spędziłam sporo czasu na studiowaniu różnych encyklopedii, albumów i stron, o których dotychczas nie miałam pojęcia. Rzadko zdarza się, aby ktoś był w stanie zafascynować mnie tak bardzo, abym miała ochotę na wnikliwą analizę materiałów źródłowych. Celina ma jednak coś w sobie, co sprawia, że pragnę dorównać jej chociaż trochę poziomem intelektualnym. Ona zna się doskonale na stylu La Belle Époque, która tak bardzo cechuje kobiety przestwione na pracach Alfonsa Muchy. Aby wiedzieć dokładnie, czym będziemy się tym razem zajmować, wyruszam w podróż do świata sztuki, w której tradycje bizantyjskie przenikają się ze współczesnością. Dzień dobry, oto nadchodzi art nouveau! Jego powiew poczujecie na każdej stronie tej powieści!
Tymczasem Celina Stefańska nie traci ani minuty i już zabrała mnie do Pragi. Jechałyśmy nocnym pociągiem, ale spokojnie, była przy nas babcia Eleonora. Moja kompanka pokazała mi ciekawe zaułki tego miasta, niestety przy okazji pozwoliłyśmy się okraść. Jak się później okazało, przedmiot był tak cenny, że do końca życia nie byłybyśmy w stanie zarobić podobnej kwoty. Zapomniałam dodać, że rzecz ta nie należała do Celiny.... Miała pomóc ustalić jej prawdziwą wartość, tymczasem zostałyśmy z niczym. Nie zdradzę Wam, jak zakończyły się nasze zmagania, nie powiem też, czy trup ścielił się gęsto. Sądzę jednak, że zorientowaliście się już do tej pory, że Celina nie potrzebuje fajerwerków, aby zainteresować sobą czytelnika, lubi bawić się niuansami. Kiedy się z nią spotykam zawsze otacza ją mgiełka tajemniczej subtelności i...prawdziwej klasy!!
Oby więcej takich czytelniczych spotkań!!!



















Komentarze

  1. Pani blog pokazał mi się w polecanych, naprawdę super recenzje!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Blog Pod Małym Aniołem4 września 2019 20:49

      Bardzo dziękuję za tak miły komentarz! Pozdrawiam!

      Usuń
  2. Janik Franciszka4 września 2019 14:41

    Wybitna recenzja, strasznie się cieszę, że trafiłam na ten blog!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To bardzo duży komplement w stosunku do osoby tak zwykłej jak ja. Bardzo dziękuję i nisko się kłaniam!

      Usuń
  3. Nie jestem zainteresowana książkami , ale ten blog aż prosi się o polecenie! Po paru recenzjach napisanym przez Panią aż mam ochotę sięgnąć po lekturę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, to bardzo miłe, że ktoś jest w stanie poświęcić chwilę swojego życia, aby napisać obcej osobie takie ciepłe słowa. Pozdrawiam gorąco!!!

      Usuń
  4. Blogspot polecił mi pani bloga, i jak widzę miał rację. Świetne i profesjonalne recenzje!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nigdzie nie promowałam swojego bloga, więc jestem zdziwiona, że komuś udało się znaleźć mojego "Anioła". Bardzo się cieszę!
      Dziękuję za pozostawienie tak miłego komentarza. Mam nadzieję, że do zobaczenia!

      Usuń
  5. Słaba recenzja. Za dużo wyszukanych słow! Czytam i nie wiem co czytam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo za wyrażenie swojej opinii o mojej pracy. Wezmę ją w przyszłości pod uwagę. Pozdrawiam ciepło!

      Usuń
  6. Dziękuję za recenzję, myślę że sięgnę po tą książkę bo mnie zaciekawiła. A co do opisu - bohaterka nie ma specjalnego sprzętu szpiegowskiego a jest świetnym detektywem , myślę że to zasługa ogromnego talentu i intuicji :) Dzisiaj odwiedziłaby sklep detektywistyczny i wybrała sobie kilka gadżetów które znacznie ułatwiłyby jej pracę. Ale dalej nie wykonałyby wszystkiego, myślę że nie każdy może zostać detektywem. Do tego trzeba mieć dryg, umiejętność analizowania, łączenia faktów. Ja bym się chętnie w jakiejś zagadce sprawdziła, oczywiście mając kamerki, podsłuchy do dyspozycji.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Deficyt niebieskich migdałów - Agnieszka Zakrzewska

SERIA : Wydziedziczone. Tom 1-3. Gorzej urodzona. Niespełniona miłość. Tajemnice z przeszłości - Mirosława Kareta

Sztorm - Daria Kaszubowska / SAGA KASZUBSKA tom. 1

Trzy kobiety - Joanna Jax

Coraz mniej światła - Nino Haratischwili

Jedyny walc - Małgorzata Garkowska

Narcyz - Izabela M. Krasińska

Na wieczne potępienie - Małgorzata Rogala

Namaluj mi anioła - Małgorzata Lis

Krawcowa z Madrytu - María Dueñas