Prawda przychodzi nieproszona - Magdalena Majcher
Oddychanie jest najbardziej oczywistą
i naturalną czynnością. Nie myślimy o niej chodząc, pracując,
robiąc zakupy. Towarzyszy nam od narodzin aż do samej śmierci. Są
jednak wśród nas tacy ludzie, dla których złapanie kolejnego tchu
jest jedną z najbardziej bolesnych walk na świecie. Trudniejszą
niż cokolwiek innego. Nie, to nie astma, chociaż z pewnością
niektórzy w ten właśnie sposób będą starali się wytłumaczyć
swoje problemy.
Ataki są tak spektakularne, że czasami
nie obędzie się bez pomocy lekarza. Mogą zdarzyć się w pracy, w
kinie i w sklepie, a także na biznesowym spotkaniu – wszędzie i
zawsze, bez wyjątku. Po dotarciu do szpitala i kolejnych badaniach
szybko okazuje się, że nie ma najmniejszych przyczyn, aby obawiać
się o zdrowie pacjenta. Tego, który stłamszony swoją bezradnością
i niemocą zapanowania nad własnym ciałem czuje się coraz bardziej
WINNY.
Brak choroby fizycznej, brak
odciśniętej, widocznej z daleka „informacji” na ciele, która
mogłaby stanowić czytelne uzasadnienie nienaturalnego zachowania.
Czegoś, co da jasny przekaz, że ta osoba jest zupełnie „normalna”,
więc nie ma powodu, aby wyrzucić ją poza nawias społeczeństwa.
Choroba duszy.
Boli tak samo, ale jednak pozostaje w
ukryciu. Nie zniknie po zażyciu antybiotyku, nie ma na nią
skutecznej szczepionki. „Wariat” z pewnością nie będzie dobrym
pracownikiem, przyjacielem, małżonkiem. Niektórzy powiedzą –
„Weź się w garść!”, czy to jednak wystarczy, by ugasić ten
pożar?
Zdarza się, że przyczyna problemów
tkwi głęboko uśpiona w umyśle. Dotarcie do sedna wymaga sporo
samozaparcia, miłości najbliższych i pomocy terapeuty. SAMO nic
się nie zmieni, SAMO nie przejdzie jak jesienna infekcja, którą
wystarczy przeczekać w łóżku z kubkiem gorącej herbaty w dłoni..
Magdalena Majcher zbudowała powieść
o tym, jak krucha jest ludzka psychika i jak szybko można ją
złamać. Dzieciństwo kładzie się cieniem na kolejne lata życia i
nie da się go później „nadrobić”. Zawsze można zdobyć
wykształcenie, zmienić wygląd, miejsce zamieszkania, czy stan
cywilny, ale nie można pójść dalej bez wewnętrznej zgody z samym
sobą.
Pomoc specjalisty nie zawsze jest
dobrze odbierana przez otoczenie. Wizyta u psychiatry, psychologa lub
terapeuty to nie to samo co wizyta u stomatologa i z całą pewnością
nie skończy się dobrze dla chorego, jeśli tylko jej echo dotrze do
uszu współpracowników. Takim osobom nie powierza się
najważniejszych zadań, bo mogą zawieść zaufanie w kluczowym
momencie-skompromitować nie tylko siebie, ale całą firmę.
Zdmuchnąć dorobek wielu osób za jednym zamachem. Tego nikt nie
zrozumie, nie zapomni, nie wybaczy.
„Prawda przychodzi nieproszona” to
powieść dla wszystkich, którym nie są obojętni inni ludzie.
Uczula na delikatną materię problemów psychicznych, sprawia, że w
przyszłości trudniej będzie nam przypiąć komuś łatkę
„wariata”. Pozwala odczuć na własnej skórze kwestie, z którymi
większość z nas nigdy nie miała kontaktu.
Ta książka była moim pierwszym
spotkaniem z Autorką i przyznam, że z ogromną przyjemnością będę
kontynuowała tę znajomość. Pani Magdalena Majcher zapowiedziała,
iż swoją najnowszą książką otwiera serię pod tytułem „Osiedle
Pogodne”. Mieszkańców pierwszego domu już znamy. Jestem pewna,
że jeśli tylko i Państwo sięgniecie po tę historię, z pewnością
dołączycie do moich zachwytów i wspólnie będziemy oczekiwali na
pojawienie się drugiego tomu.
Polecam!
Komentarze
Prześlij komentarz